Blog TachoTerminal.
Ile zarabia kierowca tira?
W czasach PRL, ogólnego niedoboru wszelkich dóbr, był to zawód bardzo atrakcyjny. Kierowcy pracujący w transporcie międzynarodowym, czyli popularnie nazywani kierowcy tirów, byli wybrańcami. Mogli przecież regularnie jeździć na mityczny Zachód, a ich dochody z drobnego handlu przewyższały oficjalne zarobki. Dziś kierowcy pracujący w firmach międzynarodowej spedycji są zwykłymi pracownikami, muszącymi na swoje pobory ciężko zapracować.
Ich praca z pozoru jest łatwa. Przecież tylko wsiadają do ciężarówek i jadą. Wystarczy jedynie prawo jazdy odpowiedniej kategorii, w miarę dobre zdrowie (by przejść okresowe badania) i można zostać kierowcą w międzynarodowej firmie przewozowej. Oczywiście z „międzynarodową” pensją. To jednak już mit.
Rynek spedycyjny jest wyjątkowo konkurencyjnym sektorem gospodarki. Przedsiębiorstwa przewozowe współzawodniczą między sobą w tak znacznym stopniu, jak chyba w żadnej innej branży. W realnych warunkach efektem tej morderczej konkurencji i walki o utrzymanie się na rynku jest z jednej strony minimalizacja kosztów, w celu utrzymania możliwie najniższych cen dla klientów, z drugiej zaś próba oferowania klientom możliwie najlepszych warunków usługi, co sprowadza się do jak najkrótszego czasu przewozu.
W efekcie tych dwóch zjawisk, kierowcy ciężarówek są poddani bardzo dużej presji. Konkurencja cenowa pomiędzy przewoźnikami zmniejsza ich pensje, a parcie na szybkie przewozy pogarsza ich warunki pracy. Dodatkowo, pracy kierowcy spedycji międzynarodowej często towarzyszy nieustający stres. Przewożą często towary bardzo znacznej wartości, na które chrapkę mają przestępcy. Bywa czasami tak, że ryzykując własne zdrowie starają się ratować przewożony ładunek przed kradzieżą. Normą jest to, że kierowca międzynarodowy do domu wraca jedynie na weekend, chociaż u niektórych przewoźników kierowcy „wyrabiają” nawet kilkutygodniowe rundy za granicą.
Wracając jednak do zasadniczego pytania, czyli zarobków kierowców transportu międzynarodowego. Nie są one wysokie. Z reguły kierowca może liczyć na pensję w wysokości ok. 4 do 5 tysięcy złotych. Oczywiście są wyjątki, i to obie strony. W niektórych firmach przewozowych kierowcom płaci się około 3 tys. złotych, w innych z kolej zarobią bez problemu 7-8 tysięcy, a nawet kilkanaście tysięcy złotych (szczególnie w tych zajmujących się przewozami specjalistycznymi dla klientów zachodnioeuropejskich). Na wysokość zarobków wpływają również dodatkowe uprawnienia (np. ADR – do transportu ładunków niebezpiecznych) a także doświadczenie, znajomość języków czy procedur celnych. W przedsiębiorstwach przewozowych rzetelnie traktujących swych pracowników, kierowcy mogą oczywiście liczyć na diety, dodatki i inne świadczenia – nie są one jednak stałym elementem pensji, a wiążą się z pracą za granicą i poza domem.
autor zapomniał powiedzieć o mandatach kierowcy są traktowani jak złodzieje a kary to200 1000euro to norma czas pracy
troche niekatualne te przedziały płacowe. za 4 tysiące to mało kto by się skusił. ja u Maszońskiego zarabiam nawet 3 x tyle a pracuje w systemie 2/2.
nie no za 4 tysiace nie bedziemy jezdzic, szanujmy sie. ja Maszońskiego potrafie wyciagnac nawet 3 razy tyle i to sa uczciwe pieniadze za te prace.
ja też u maszońskiego jeżdże i nie zarabiam tak malo jak piszecie w tym artykule. nawet 12 kola moge wyciagnac na mc.
Też potwierdzam. U maszońskiego dobrze płacą a w czasach kryzy teraz stabilizacja i dobre zarobki najważniejsze.